Tadeusz Mazowiecki
List z pytaniem
Niech mi Pan wybaczy, że w tej formie podejmuję dalszy ciąg naszej rozmowy. Nie umiem się powstrzymać od tego, aby nie prowadzić jej dalej. Zdecydowałem się uczynić to na tej drodze. Chciałem zresztą już wcześniej napisać o sprawach, które stanowiły przedmiot naszej dyskusji. Próbowałem, ale w żaden sposób nie udaje mi się tych spraw wtłoczyć w formę artykułu. Siadłem więc i zacząłem pisać do Pana list. Tak jest mi po prostu łatwiej.
Zaczynam...